Jak wyjść z długów?

Wiele polskich rodzin jest zadłużonych do granic swoich możliwości. Powoduje to, że żyją one w ciągłym strachu o utratę całego dorobku życia. Nowe przepisy mogą jednak ułatwić im wyjście z tej trudnej sytuacji.

Drogi frank szwajcarski

W najgorszej sytuacji są kredytobiorcy, którzy parę lat temu zdecydowali się na wzięcie kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich. W roku 2008 nieruchomości były horrendalnie drogie, a kurs franka utrzymywał się na w miarę stabilnym i niskim poziomie (ok. 2 złotych). Powodowało to, że osoby chcące kupić mieszkanie na kredyt chętnie wybierały zobowiązania w tej walucie.

Dziś, gdy nieruchomości sporo straciły na wartości, a kurs franka poszybował w górę, mają oni do spłaty o wiele więcej niż pożyczyli. Ponadto sprzedaż mieszkania nie wchodzi w grę, gdyż suma z niej uzyskana nie pokryje całej wierzytelności. Szacuje się, że nawet 250 tysięcy Polaków może borykać się z takim problemem.

Upadłość konsumencka jako rozwiązanie

Od 2009 roku Polacy mogą ubiegać się o ogłoszenie tzw. upadłości konsumenckiej, która może pomóc w wyjściu z długów. Powoduje ona, że dłużnik traci cały swój majątek (w tym mieszkanie), ale może zacząć nowe życie, wolne od jakichkolwiek wierzytelności. Dłużnik przez kilka kolejnych lat po ogłoszeniu niewypłacalności będzie musiał także realizować plan spłaty wierzytelności, które nie zostały zaspokojone podczas licytacji majątku. W uzasadnionych przypadkach istnieje również możliwość umorzenia części długów.

W naszym kraju rozwiązanie to jest jednak wciąż niedopracowane. Nieżyciowe przepisy sprawiają, że wiele osób nie może skorzystać ogłoszenia upadłości. Ministerstwo Sprawiedliwości stara się jednak, żeby przepisy zmieniły się na korzyść kredytobiorców i umożliwiały im znacznie łatwiejsze oddłużenie.

Gdzie będę mieszkać?

Kredytobiorcy nie muszą również obawiać się, że gdy zdecydują się na ogłoszenie upadłości, pozostaną bez dachu nad głową. Co prawda stracą oni nieruchomość, którą zamieszkują, jednak sąd ma obowiązek wydzielenia im kwoty, która pozwoli im na wynajęcie mieszkania przez 12 miesięcy. Kwota ta będzie uzależniona od potrzeb upadłego i jego rodziny, a więc: ilości osób w gospodarstwie domowym, ich wieku czy zdrowia (np. niepełnosprawności dziecka).